no nie wiem co sie dzieje ale jakos nic nie słychac na temat sylwestra, nikt nic nie organizuje, nie ma zbytnio żadnej imprezy

a tak nie może być, więc trzeba znaleźć rozwiązanie

ja daje propozycję Czańca bo on zawsze stoi otworem i raczej bez problemu impreza może sie tam odbyć - jedyny problem z dojazdem, najlepiej jakby znalazło się paru kierowców, którzy bezpiecznie lub nie ale dostarczyliby imprezowiczów tam i spowrotem

czekam na inne propozycje lub poparcie mojej

odpisywać!! bo przeciez chyba nie zamierzacie zostać tą noc w domu

Ja jestem za każdą opcją, popieram Szyne, ale Czaniec to powinna być opcja rezerwowa. Nikt nigdzie nic nie robi??? Jak co to możemy zrealizować szalony pomysł do którego potrzeba jednego trzeźwego kierowcę, busa i dużo alkoholu. Po prostu będziemy się wbijać na różne imprezy pijąc zdrowie z każdym.

kurde Szyna szacunek !!!! jak tylko można to ja jestem chętny !!!

ja tez sie na to pisze - szykujcie zubry :P

hmmmmmmm......czyli Żubry w dłoń :D   całkiem niegłupi pomysł :D

Hmmmmmm Czaniec ...??? Tylko jak tam dojechać i wrócić w Nowy Rok ?? Jak będzie transport to ja moge jechać... Trzeba pogadać z Karoliną bo ona coś mówiła że można zrobic u niej... Z Cięciny bliżej do domu i więcej PKSów jeździ :D:D:D

hm... u mnie sprawa sie troszeczke skomplikowała. Wytrzeźwiarke zajęła moja babcia:) wiec jest problem z wiekszym lokum. u mnie sa zawsze drzwi otwarte, to powinniscie wiedziec:) jest jeszcze moje terytorium wiec jesli ekipa chce to chetnie przyjme:)do moich 4scian. ale(niestety jest ale!) na dole bedzie sie toczyc disco w wieku 35-50:P wiec jesli chcecie to zaden problem sie tam wbic:P  chociaz przyznam ze atmosfera bedzie podobna (jak zawsze<lol>) do mojej 18nastki :)
mowie serio

P.S.
dostosuje sie do ekipy:) wiec jak jedziecie do mnie to wiadomo, a jak zacny Szyna oferuje Czaniec i tam sie ekipa wbija to ja tez:)

Ja nie mam zdania :D - pewnie będę zgodnie z coroczną tradycją tracił świadomość podczas kolędowania od domu do domu z moimi kumplami :) Więc wybaczcie, ale na mnie raczej nie można liczyć - jak to powiedział pewien śledź pierogom - "tradycja rzecz święta". Więc Panie i Panowie - gdzieś tam z okolic Łękawicy w tą Sylwestrową noc wzniosę Żubra na Waszą cześć :)
Ale jeszcze nie wiem na 100% więc jakby co to Szyna/Karolcia* (niepotrzebne skreślić) trzymajcie dla mnie 1 wolne miejsce na imprezkę :lol:

a ja sie musze uczyc i nigdzie nie jade :P ( truskawa :) ).......................................................................
hehehehehe polewa - jak jest to sie pisze na 100% - a te zubry to maja byc za przegrane w kartach :P

Czyli ogólnie lipa.... Znowu nic z tego nie wyjdzie... Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ????

JA MAM:PPPPPPPPPPPPPPP sylwester na ławeczce w parku:PPPPPPPPPPPPPPPP

no to jest jeszcze opcja, żeby udać się do jakiegoś miejsca publicznego albo plener albo jakiś lokal

dalej czekam na propozycje

wypiszcie wszystkich którzy dysponują samochodem i byliby gotowi pojechac do czańca, mogą być oczywiście osoby towarzyszące, tylko jakieś zaufane tak, żeby się nie było bydła (czyt. drugi półmetek w stopie)

ja się piszę na imprezkę byle była fajna:)  mercedesa nie mam, ale w razie czego mogę się pobawić w kierowcę

no to wszystko wygląda coraz lepiej, wygląda na to, że coś z tego wyjdzie :P
jeszcze tylko jeden problem :P musze pogadać z ojcem :P

na mnie nieliczcie... Ja juz sylwka mam zarezerwowanego :p

no to do dziela szyna :P

Ja raczej też odpadam ... Chociaż jeszcze zobacze jak sie sytuacja rozwinie...

to odpadaj trudno ja sie pisze na 100% jak bedzie jak wrocic :P

Staszek na piechotę, choćby z Czanica ale wrócimy. Jak się dostaniemy to jakoś wrócimy...

No własnie, to jest wypowiedź typowego... kurwa... (wyraz zastosowany jako pauza)  INTELIGENTA :)

no to wszystko jest załatwione, impreza sie odbedzie
prosze o potwierdzenie tego kto będzie, wypisujcie tez osoby które nie bywają na forum

co do transportu to wasza sprawa :P ja mogę zabrać ze sobą jeszcze 2 osoby ale to na 2 dni przed sylwestrem (2 dni rozgrzewki przed imprezą :P)

heheh ja jakos dotre w sylwestra wiec masz juz 1 osobe :)

Jak bede mieć transport to wbijam... Jeszcze dam znać.

Ja moze jednak wbije razem za swoim na imprezke ale to nic pewnego :) Jeszcze dam znac moze jeszcze magda ze mna pojedzie.. Napisze jeszcze

Widze tu tłumy chętnych ... :lol: Zoltan powinien być obecny (załatwianie transportu w toku... Same chuje, nikt mnie do domu nie chce odwieźć !! Ale jakoś sobie poradze. Jeśli będą dobre warunki drogowe to transport już mam :D:D). A co z alkoholem ?? Każdy przywozi czy robimy jakąś ściepe ??

PS.
Karolina też będzie :D

Mnie nie będzie...mam co innego w planie ;D            ......Same fajności.......:D:D:D:D:D:D

no prosze.. prosze.... widze ze juz zostalam zgloszona....

P.S.
ale wole sama napisac :P bede :)

P.S.2.
Moja mama nie jest zadnym ch... jasne ?

:P

To określenie nie odnosiło się do twojej mamy :p :p

mam nadzieje... :)

co to za offtopic???
Ja będę na 1000%. Aha jest sprawa, mianowicie trzeba się spotkać przed Sylwkiem w Żywcu(dajmy Bankowa) żeby się dogadać co i jak odnośnie sylwestra. Bardzo bym chciał żeby byli wszyscy zainteresowani. Możemy się spotkać w czwartek bądź w piątek, o dowolnej godzinie. Najlepiej niech Szyna poda godzinę, bo jak wiadomo mamy lokal??? a reszta ??? o alkohol się nie martwię bo z tym nigdy nie ma problemów :)

Ja ani w czwartek ani w piątek nie dam rady wbić do bankowej. Ogłoście na forum co potrzeba i bedzie git. Zresztą wystarczy alkohol i paluszki :lol: No chyba że ktoś jeszcze załatwi bigos to już by było cudownie :D

mamy 2 opcje, albo każdy przynosi sobie co chce albo sie skladamy i coś kupujemy, ale tą drugą opcje byłoby ciężko zorganizować bo będę osoby nie tylko z klasy :D
najlepiej by było jakby każdy cos do jedzenia, picia zabrał ze sobą i nie mówię tu o alkoholu. przydaloby się tez zeby to bylo innego niz np paluszki, cos bardziej do jedzenia (najlepiej cos na grilla, to byloby cieple) ja bym radzil nie przynosic bigosu bo to sie źle skończy :P
sam postaram sie zalatwic cos do jedzenia, alfis mowil cos o jakis kanapkach :P
co do alkoholu to chyba najlepiej zglaszac sie do Szczoty bo on ma jakies wtyki w hurtowni i zalatwil by wszystko w miare tanio

jak ktos nie wie jak dojechac (wiekszosc, wszysyc? :P) to pisac do mnie na gg - objasnie drogę

No lepiej niech każdy coś przywiezie, bedzie prościej :D każdy przywozi trunki dla siebie i jakieś żarcie dla ogólu i powinno być dobrze :D

to ile czlowieków przewidujesz Gazdo??? :)

to było do mnie? :P

zobaczymy co czas pokaże ale powinno być od 10-20 osób

hgoohhohohoho to wiecej niz w calym slemieniu i lekawicy razem wzietych :P
gdzie tylu pomiescisz szyna :)

najwyżej ty się Staszek nie zmieścisz hahahaha a tak na serio to raczej tyle nie będzie, a jeśli nawet to spokojnie się tyle zmieści - teraz nawet piętro jest bardziej "mieszkalne" tzn jest poręcz na schodach (sam robiłem, troche prowizorka z kątowników i drewna, ale jest mocna :P), drzwi w pokojach, kibel, wanna, stolik, krzesła - normalnie wszystko jest ;p

Sorki ziomki że tak późno :D Jak mnie wpuścicie to też jestem chętny :D

ja postaram sie upiec jakieś ciasto i kupie coś do picia

Człowieki jak dojezdzacie w niedziele?? czy ma ktoś może wolne miejsce ?? :) Kalolcia transport na powrot ma, gorzej z trasą "do":) specjalne pytanie do Borata:) jak Ty jedziesz?


P.S.
Tak Szyna:) to bylo do CIebie

Ja jadę swoją drogą, niestety, niedostępną dla ciebie.

jak tajemniczo powiedziane.... :) hm....  skojarzenie nasuwa mi się jedno ... :P ale to dopiero w niedziele.... :P

ok transport juz mam wiec jak ktoś chce się zabrać z Zywca czy okolic to nie ma żadnego problemu:) dajcie znac:)

ja już za chwilę jadę do czańca więc może jeszcze raz krótko wytłumaczę jak do mnie dojechać

jedziemy drogą na Kęty, Kraków
najlepiej pojechac przez zaporę w porąbce i przejechać całą porąbkę, cały czas jedziemy drogą głowną i kiedy będzie koniec drogi - skrzyżowanie - jedziemy w prawo, powinno już być widoczne wzgórze i na nim kościół w czańcu, podjedzcie pod to wzgórze, najlepiej zaparkujcie koło kościoła i zadzwońcie do mnie to będę tam w jakieś 3 minuty
no chyba, że ktoś chce odrazu dojechać do celu no to trzeba tą drogą jeszcze troche podjechać aż zobaczycie cmentarz, dookoła jest obsadzony krzewami i trzeba go objechać, czyli jedziemy 2 razy w lewo (objechać cmentarz a nie skręcic raz i pojechać prosto) zjeżdżamy troche w dół, będzie próg zwalniający i drugi dom po lewej to będzie Cedrowa 26 - dom Szyny

Szczoters jedzie pewnie z Remikiem ... :lol::lol:

Wie ktoś ile bedzie osób ?? Kogo zwerbowaliście spoza klasy ??

No to ja Wam wszystkim życze udanej zabawy ( czyt. libacji ) i szczęśliwego Nowego.... :D:D:D:D

No to ja też Wam chyba muszę już pożyczyć, bo potem nie będzie okazji :) Bawcie się dobrze i pamiętajcie o moich życzeniach świątecznych, coby każdy z Was pamiętał co robił w Sylwestra [tutaj ukłon w stronę Jacka] :P
Udanej imprezy - ja tu wznoszę toast za Was i Wy też wznieście za Rychwałd party :lol:
No i oczywiście Szczęśliwego... :lol:

No i po sylwestrze, było zajebiście, a gwiazdą wieczoru był niejaki Szyn-szyl o imieniu Staszek :D

Stanley napisał:

hgoohhohohoho to wiecej niz w calym slemieniu i lekawicy razem wzietych :P
gdzie tylu pomiescisz szyna :)

jeszcze jeden taki tekst o ślemieniu i masz wpierdziel...

a swoją drogą ciekawe co ta "gwiazda" narobiła :P

Dziekuje Szynie i wyrażam szacunek za udaną bibke:) na serio wielkie dzieki Szyna !!!!
Dwie uwagi co do bibki :
1. Staszek- mat zawodnik!!!
2. Szczota- mat zawodnik!!!

Impreza była ZAJEBISTA !! Kto nie był niech żałuje... Faworyci imprezy: Szynszyl i oczywiście Jacek ... :lol: :lol:

Ciekawe gdzie Jacek tym razem zwrócił :lol:

Oj w tym momencie musze sprostować. Oświadczam wszystkim iż Jacek NIE ZWRACAŁ !! :D Godnie zastąpił go Staszek.... :lol:

SZYNA wielkie dzieki!!!!!!!!!!!!! było super!!!!!!

hehehe no ponoc godnie - a guza mam do tej pory :P

Stasiu....Gdzie zwróciłeś ???? :D:D:D:D:D

ponoc do umywalki :P ( szyna mial troche roboty)

A schody kto zabrudził??? Co Staszek ??? Hehehe było zajebiście tylko niestety w domu odkryłem straszną rzecz, ktoś mnie okradł!!!!!!!!!!!! Jestem cholernie wkurwiony, bo nie spodziewałem się czegoś takiego.

jakie schody?? przeciez mowie ponoc.
wiesz ja nie bylem w stanie nikogo okrasc:P

Szczota napisał:

ktoś mnie okradł!!!!!!!!!!!! Jestem cholernie wkurwiony, bo nie spodziewałem się czegoś takiego.

no, no szczota oskarżenie nie byle jakie...

a co do stasia, masz za swoje, bo w końcu ty wtedy z tą wodą wymysliłeś...

Macie który zdjęcia z tej imprezy?? z przyjemnością zobaczę :D   ...albo wrzućcie na forum jakieś najlepsze :D

chyba nie ma zdjec :P

do Staszka miejsca to (w kolejności chronologicznej) schody, miska, umywalka + miska + chodniczek sprzed wanny, trawnik, troche koc (przecinek oznacza przerwę czasową, żeby ktoś nie pomyślał że to wszystko poszło za jednym razem :P) schody - nieduży problem, 2 wiadra wody i jakoś wyglądały, miska - troche wody, umywalka - lipa, specjalistyczny przyrząd to przetykania wszelkich zatorów, takie gumowe z drewnianą rączką (nie mam pojęcia jak się to nazywa), troche pracy i jakoś się odetkało, koc - odkryty w domu, poszedł do prania

a jakieś zdjęcia chyba są ale nie wiem czy się do nich dostanę
(można było kamerki poinstalować byłoby śmiesznie :P)


dzięki wszystkim za imprezę, w szczególności tym którzy pomogli przy sprzątaniu :P

oj i we mnie sie tyle zmiescilo :/ :P
masz u mnie piwo szyna :)

a fajerwwerki ogladalem ??

No staszek normalnie respect za pojemność żołądka... :lol: (We mnie i tak się więcej mieści... Co nie Tycka ?? :D:D)
A czy oglądałeś fajerwerki to nie jestem pewnien ale wydaje mi się że tak... Ja tez podobno oglądałem, ale nie pamiętam... :D:D

hehehheehe to nie jestem sam :P

czego jeszcze nie pamietasz...

Stanley napisał:

czego jeszcze nie pamietasz...

jak może Ci napisac czego nie pamięta??
brawo za inteligencje!!!

dzieciol ty nie bierz tego doslownie jak tam pisze bo to o co innego chodzi :P
i jak nie jestes w temacie to sie nie odzywaj tylko czytaj to ferdydurke :) bo przeciez chcesz miec 5 z polskiego :)

P.S.
kto mnie ku..a  tasma przyklejal ...  przyznac sie bez bicia :P :P :P

:lol: Przyklejania taśmą nie pamiętam bo nie byłem przy tym obecny. Zajęty byłem ciekawszymi rzeczami... :D:D Nie pamiętałem tylko ok 20 minutowego urywka ale już mi wszystko zostało opowiedziane, więc pamiętam już wszystko :D:D:D

eehehe mi nie wszystko zostalo opowiedziane... raczej...

Staszek czy to ważne :?: Ja tego nie wiem i na pewno ci tego nie zrobiłem, bo mnie raczej nie interesowało nasuwanie głupich pomysłów pijanemu Szyn-szylowi, który wykonywał je bezmyślnie, a reszta miała wielkie show i potężną polewe. A tak było w twoim przypadku, no chyba, że ja lunatykuje i przez sen przykleiłem ci taśmę :?: :D  Zresztą ja tam żadnych zaników pamięci nie miałem, wszystko dobrze pamiętam, i nie potrzebuje podpowiedzi innych, no ale wiadomo, że w 3 miejscach być jednocześnie nie mogłem.

Ja bawiłem się dobrze, tylko reszta coś się nie popisała, ale ubaw ze mnie mieli, no bo jak by inaczej gdy sam miałem wielką frajdę. Chyba się zastanowię na kasowaniem biletów przed swoimi popisami. Kurde byłby interes. :)

hahahahahahahaha !!!!!!!!!!!!!
Szczota jakiś Ty skromny......

Skromny aż do bólu, dobra dosyć tego gadania o tym co było, zmienimy czas na to co będzie. KIEDY NASTęPNA IMPREZA ??? BO MAMY KARNAWAł. Wiem że już niedługo studniówka ale tam trzeba się kontrolować, bo jeszcze jakiegoś nauczyciela obrzucę błotem albo pobije :D  Ludzie myślcie co i gdzie i jak i kiedy???

eheeheh no myslmy myslmy...
P.s.
ja nawet nie wiedzialem jak sie nazywam a co dopiero czy zyje i co sie dzieje... ( mendy popamietacie jeszcze- a szczegolnie ty cieply...)

staszek popatrz na to z innego punktu ,przynajmniej nie jesteś dziewicą ,przypomnę że ta mała obkleiła cię taśmą z tego wynika że fajnie się bawiliście pod kołdrą... a poza tym sam byłeś ciepły jak z nia gadałeś po inicjacji sexualnej

mat !!

obkleila mnie bo ty jej kazales a poza tym to ty jej tam do mnie kazales isc i to przez nia spac nie moglem :P
kurde moglem na nia heftnac i bylby spokoj do rana :(
olbo zrobic chociaz to co jacek jej zrobil- proste i dobitne - "wyperd..laj"... hehehe


byla az tak bezczelna - oj nic o tym nie wiedzialem :P jezeli za 9 miechow nie bedzie telefonu to spox a jesli tak to bedziemy sie wtedy martwic :)
a poza tym to bylem chyba za bardzo zmasakrowany zeby cokolwiek zrobic raczej... ,
chyba ze to ona dzialala ,ale to chyba tylko insynuacje bo nikt tego nie powierdza za to wszyscy mowia ze to Ty mnie pokleiles a nie ona :P

Drogi Staszku
Biorąc pod uwagę fakt ,iż alkohol w mojej krwi był wykrywalny ,nie mogę potwierdzić ów niegodziwego czynuktórego stałeś się ofiarą.
Osobiście nie przyznaję się do zbrodni jednak byłem jej naocznym świadkiem.

                                                                                                   Z wyrazami szacunku.
                                                                                                         murzyn

a moze ktos wogole potwierdzic :P
jak tak to musze zaczac zbierac na alimenty :/ :)
ale widze ze czarni jednak sie potrafia przyznawac do haniebnych czynow :P hehehe
P.s.
sprostowanie:
nie ty mnie kleiles ale ona w twojej obecnosci pasuje :P

wszyscy teraz beda zadowoleni :)
( sie watek rozwinal...)

stasiu ......przypominam że zawdzięczasz mi życie no a przynajmniej uniknięcie przyjazdu karetki .Zobaczywszy twój stan w toalecie ,moje murzyńskie serce się wkońcu się przebudziło i po chwili namysłu spytałem czy nic ci nie jest? ,na to ty zobaczywszy murzyna z pistoletem przewróciłeś się na ubikację .ciesz się szynszylu że cię złapałem bo leżałbyś na odziałówce pozdr

heehheheeh ciekawe - chociaz perspektywa dolaczenia do kruka byla kuszaca...

( nie wiedzialem ze chodzisz na imprezy z gnatem :))

za znecanie sie nad szynszylem grozi do 5 lat pozbawienia wolnosci :P
ale jak mi uratowales zycie :) :P to nie wniose na ciebie skargi czarny chlopie dzieki wiec,
a i tak nie wierze ze wracalbym z imprezy karetka bo juz tez wczesniej przyrabalem pare razy glowa w byle co i jakos przezylem :) (szyszyl to gietkie zwierze i na dodar\tek mialem jeszcze w kieszeniach pestki dyni wiec amortyzowalo mnie to troche :):):)

                                                      z wyr. szac.
                                                               SZyN-sZyl

staszek jak sie twoja ręka (a nawet ręce) upomną o alimenty to nie wiadomo co będzie :P a głową przywaliłeś w nie żadne byle co tylko płytki :P przy okazji pozbawiając mnie uchwytu na prysznic

a gdyby czarnuch cię nie wziął z tego kibla to nie byłoby dobrze szczególnie z tym co w niej zostało :P

oddawaj moje martini kurrrczaczku !!!!

rece moje sa po mojej stronie :P :P :P

martini to nie moja wina!! skad moglem wiedziec ze uchwyt jest zepsuty??...
poza tym to kto pije biale martini :P

Staszek ??? Może ty wypiłeś moje perfumy, bo cię suszyło :D  To jest bardzo prawdopodobne, ale nie mam do ciebie pretensji, po pijaku różne pomysły chodzą po głowie :)

ehehehh moze tak - kto wie :p - trzeba bylo mnie  gdzies zamknac i bylby spokoj :)

Ale wtedy nie byłoby śmiesznie... a tak to możemy się śmiać z Szyn-szyla :D

hehehehe ty sie akurat za bardzo nie smiales bos sam ledow chodzil i spiewal do siebie :P

ja tylko cieszyłem się życiem i dobrze się bawiłem, ale prawdę mówiąc bardziej polewałem z Jacka(śpiocha) :D

hmmm jak następnym razem ktoś będzie przypominał staszka na sylwestrze to wrzucimy foty na tą stronę .polecam  http://dzienpo.info/?list=8&PHPSESSID=7 … 0259be835a