No to chwalcie się ludziska gdzieście spędzili Sylwestra, coście robili i z kim ( :D ) i coście pili :D:D:D:D

Ja bylam w Czancu wiadomo kto byl i z kim bylam wiec mowic wiecej nie trzeba :P

pili... ugh - precz z wodka do nastepnej imprezy :)

Ja w chaupie impreze zrobiłem :D   z kim? Łącznik wie :applause:  Com pił? czekajcie......Miód Polski dwojak, bułgarską Kadarke i winko Fresco :D:D:D  ile tego było to nie pamiętam....ale dużżooooo :lol:

Ja też żem w chałpie pił :D
Ale wcale nie do lustra - jeśli o mnie chodzi Sylwester siadł jak fix :lol: A propo picia to odkryłem zajedwabisty napój zwany kukułką :D Jak kiedyś wpadniecie do rychwałdu to dam Wam pochłeptać :lol:
Jeśli o mnie chodzi to pożegnanie starego roku przebiegało wesoło, aż do czasu kiedy uświadomiłem sobie że do matury zostały tylko 4 miechy... No to Panowie, toast za Maturę :lol:

Zoltan był sobie w Czańcu. Impreza zajenista. Sie piło Absoluta, Smirnoffa i Cytrynówke :D:D PS> Pamiętam prawie całą impreze :D:D:D

Toast za Mature??  Chłopie...jeszcze 4 miechy... :D a poza tym wykształcenie to poważna sprawa ,nie wolno się z tym spieszyć :D  no to SIUP :lol:

bez komentarza, wszyscy wszystko wiedzą...